Gilbert wprowadza ograniczenia dla nieaktywnych pojazdów
Miasto Gilbert w Arizonie wprowadza nowe zasady dotyczące nieaktywnych pojazdów, ograniczając ich liczbę do jednego na nieruchomość, co wywołało obawy wśród entuzjastów i kolekcjonerów samochodów.
Gilbert, położony około 30 minut na południowy wschód od Phoenix, jest jednym z najszybciej rozwijających się miast w USA, z populacją wynoszącą blisko 300 tysięcy mieszkańców. W celu utrzymania estetyki i prestiżu, władze miasta wprowadziły regulacje, które mają na celu zwalczanie zjawiska zanieczyszczenia wizualnego.
Nowe propozycje w zakresie uchwały o ochronie wspólnoty zakładają, że na prywatnej posesji może być jedynie jeden nieoperacyjny pojazd. Ponadto, wszelkie pojazdy muszą być całkowicie ukryte przed widokiem, np. za nieprzezroczystym ogrodzeniem. Ograniczenia te nie dotyczą pojazdów, które są zarejestrowane na mieszkańców i są w trakcie naprawy, jednak czas na ich naprawę nie może przekraczać 15 dni w roku.
Władze miasta zbierają opinie od mieszkańców, którzy zgłaszają pytania dotyczące definicji „nieoperacyjnego pojazdu”. Kierownik planowania miasta, Eva Cutro, wyjaśniła, że to każdy pojazd, który nie może być legalnie poruszany po drogach publicznych.
Nowe przepisy mogą przyczynić się do poprawy estetyki sąsiedztwa, chociaż mogą również stanowić poważne wyzwanie dla lokalnych przedsiębiorstw, takich jak mobilne warsztaty samochodowe, które mogą mieć trudności z dostępem do pojazdów w trakcie długotrwałych napraw.
Na koniec, władzom miasta pozostaje zadanie dostosowania regulacji w taki sposób, aby zapewnić zarówno piękno okolicy, jak i wsparcie dla miłośników motoryzacji oraz lokalnych rzemieślników.